Dziękujemy Ci mamo za miłość. Ostatnie pożegnanie śp. Marianny Suchodolskiej
Siedlce
Śr. 31.07.2024 16:02:30
31
lip 2024
lip 2024
- Dziękujemy Ci mamo za wszystko. Za miłość. Za cudowne doświadczenie domu, w którym zawsze pierwsze były wiara i modlitwa. Za dom, w którym zawsze na nas czekałaś (…) Ufamy, że jesteście już razem – tymi słowami biskup pomocniczy diecezji siedleckiej Grzegorz Suchodolski żegnał w imieniu własnym oraz rodzeństwa mamę, Mariannę Suchodolską. Odeszła ona do Domu Ojca dokładnie siedem miesięcy po tym jak zmarł jej mąż, Hieronim.
W kościele NMP Matki Kościoła w Łukowie w środę, 31 lipca odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Marianny Suchodolskiej. Odeszła 27 lipca, dokładnie siedem miesięcy po swoim mężu, śp. Hieronimie. Oboje byli znani w Łukowie. Przez wiele lat prowadzili wspólnie sklep z dewocjonaliami przy ul. Chopina. Jeden z ich synów, Grzegorz, jest biskupem pomocniczym diecezji siedleckiej. I tak jak w grudniu, tak i dziś, w pożegnaniu śp. Marianny uczestniczyło wiele osób duchownych. Obecnych było 12 biskupów oraz 197 prezbiterów.Mszy Świętej pogrzebowej przewodniczył arcybiskup metropolita lubelski Stanisław Budzik. We wspólnej modlitwie uczestniczyli również biskup siedlecki Kazimierz Gurda oraz pochodzący z Łukowa biskup senior Henryk Tomasik. Obecni byli też biskupi z diecezji radomskiej, kaliskiej, łowickiej i drohiczyńskiej. Był też Sekretarz Generalny Episkopatu Polski, biskup Marek Marczak, który odczytał okazjonalny list nadesłany do dzieci śp. Marianny przez arcybiskupa Tadeusza Wojdę SAC, metropolitę gdańskiego, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.
Homilię wygłosił ksiądz Jacek Golbiak. Zwracając się do swojego kursowego kolegi, biskupa Grzegorza Suchodolskiego oraz od jego rodzeństwa mówił m.in. o tym, że to właśnie przez odejście bliskich dotykamy śmierci. Mówił, że żałoba jest właściwa, że odczuwana przez nas na początku rozpacz jest jak najbardziej uzasadniona. Mówił o uczuciu „obecnej nieobecności” oraz o tym, że życie śp. Marianny Suchodolskiej było świadectwem wiary.
Słowa pocieszenia do rodziny zmarłej kierował też ksiądz Krzysztof Stepczuk, proboszcz parafii NMP Matki Kościoła. Jemu natomiast biskup Grzegorz Suchodolski dziękował za opiekę duchową, jaką roztaczał nad jego mamą, która w ostatnich latach życia mieszała właśnie na terenie tej łukowskiej parafii. Ksiądz biskup, który zabrał głos jako ostatni, opowiedział o tym, jak spędził z mamą jej ostatni dzień życia. Jak mówił, zaraz po powrocie z Tatr pojechał do niej i wspólnie odwiedzili grób jego taty. Później, na życzenie mamy zawiózł ją do jej rodzinnej miejscowości. Tam patrzyła na miejsca gdzie spędziła dzieciństwo i młodość. Później razem z bratem Rafałem zjedli z mamą obiad. I to jak się okazało, był ich ostatni wspólny posiłek. Następnego dnia Marianna Suchodolska odeszła w wieku 83 lat, dokładnie siedem miesięcy po swoim mężu Hieronimie.
Śp. Marianna Suchodolska została pochowana na cmentarzu Świętego Rocha w Łukowie.
Pokój Jej Duszy.
Msza Święta pogrzebowa była transmitowana na kanale Parafii NMP Matki Kościoła w Łukowie na platformie YouTube.
Zobacz Galerię
104 Zdjęć
3 komentarze
Otaczam modlitwa cała Rodzinę pogrążoną w żałobie.
Szczere wyrazy współczucia kieruję do dzieci sp. Pani Marianny Suchodolskiej.. Stracili Państwo mamę i tatę w krótkim czasie... Serce podwójne boli. Ja też straciłam rodziców i rozumiem ....
Pokòj Jej Duszy ✝️🙏🏻