43- letnia mieszkanka powiatu łukowskiego oskarżona o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnią córką
Region
Śr. 14.02.2024 11:57:04
14
lut 2024
lut 2024
43 - letnia mieszkanka powiatu łukowskiego została oskarżona przez Prokuraturą Okręgową w Lublinie o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnią córką. Zdaniem śledczych, kobieta przez blisko 7 lat oblewała twarz dziecka nieznaną żrącą substancją. Grozi jej do 20 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Okręgowa w Lublinie wydała 14 lutego komunikat w sprawie śledztwa prowadzonego wobec 43- letniej Moniki B. Dowody zebrane przez Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej i funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej w Lublinie pozwoliły na postawienie kobiecie zarzutów fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnią córką. Proceder ten miał trwać od końca lutego 2017 r. do stycznia 2024 r. Podczas przesłuchania, Monika B. nie przyznała się do stawianych jej zarzutów. W środę, 14 lutego Sąd ma rozpatrzyć wniosek o jej tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
W komunikacie Prokuratury Okręgowej czytamy.
Lublin dnia 14 lutego 2024 roku
Komunikat Rzecznika Prasowego
Prokuratury Okręgowej w Lublinie
Zatrzymanie w sprawie prowadzonej w Wydziale Śledczym Prokuratury Okręgowej w Lublinie
Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej w Lublinie prowadzi wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej w Lublinie śledztwo dotyczące narażenia osoby małoletniej w powiecie łukowskim na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osoby, na których ciąży szczególny obowiązek opieki nad dzieckiem narażonym na niebezpieczeństwo, to jest o czyn z artykułu 160§2 kodeksu karnego.
W wyniku prowadzonego od dłuższego czasu śledztwa, w toku którego powołano wielu biegłych z zakresu kilu dziedzin medycyny, przesłuchano wielu świadków i zgromadzono szeroką dokumentację medyczną. Dowody te dały podstawę do przedstawienia zarzutów matce dziecka.
W wyniku podjętych działań w dniu 12 lutego 2024 r. dokonano zatrzymania Moniki B. (l. 43) i w dniu 13 lutego 2024 r. usłyszała ona w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie zarzut o to, że:
w czasie od końca lutego 2017 r. do stycznia 2024 r., w powiecie łukowskim województwa lubelskiego oraz w innych miejscowościach na terenie kraju, znęcała się fizycznie i psychicznie ze szczególnym okrucieństwem nad swoją małoletnią córką nieporadną ze względu na wiek oraz stan psychiczny i fizyczny w ten sposób, iż doprowadzała do kontaktu skóry dziecka w obrębie twarzy i karku z bliżej nieustaloną płynną substancją toksyczną o cechach drażniących/żrących, powodując rozległe zmiany skórne w różnych fazach rozwoju – od rumienia i stanów zapalnych poprzez blizny aż do nieodwracalnych ubytków tkanek w wyniku martwicy niezakaźnej, w szczególności ubytek części dolno-brzeżnej prawej małżowiny usznej, co skutkuje ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu w postaci trwałego, istotnego zeszpecenia ciała, zaburzającego normalne społeczne funkcjonowanie małoletniej, w tym spełnianie adekwatnych do kolejnych etapów życia ról społecznych, przy czym wskazane wyżej urazowe uszkodzenia skóry dziecka wielokrotnie przedstawiała służbie zdrowia oraz organom ochrony prawnej, w szczególności sądowi opiekuńczemu powołanemu do kontroli sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej, jako zmiany chorobowe, co stanowi dodatkowo szczególne okrucieństwo czynności wykonawczych. – tj. o czyn podlegający kwalifikacji z następujących artykułów kodeksu karnego: 207 § 2 w związku z 207 § 1 i 207 § 1a w zbiegu z 156 § 1punkt 2 w związku z 11 § 2.
W toku przesłuchania podejrzana nie przyznała się i składała wyjaśnienia, których na tym etapie nie ujawniamy.
Prokurator skierował wobec niej wniosek do Sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. 14 lutego Sąd zastosował wobec podejrzanej tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
Za czyny zarzucane podejrzanej grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie nadal jest w toku i obecnie konieczne jest podjęcie czynności mających na celu weryfikacje wyjaśnień podejrzanej.
Rzecznik prasowy
Agnieszka Kępka
Prokuratura Okręgowa w Lublinie
4 komentarze
Dożywocie! Tak bardzo skrzywdzić własne dziecko...
To chyba jest nieprawdopodobne wrecz niemozliwe. Nie wierze.
Teraz co drugie dziecko ma autyzm i największe kaleki z rentą jeżdżą do pracy a jedno dziecko na które od maleńkości fundację zbierały kasę bo kaleka cudownie w wieku 18 lat wstało z wózka i chodzi normalnie :D a tak mu współczujłam...
Trzeba odizolowac dziecko od tej rodziny na 2 miesiace i sprawdzic czy pecherzyca ustąpi. Tylko wtedy poznamy prawde.