78. rocznica Akcji Mitropa w Szaniawach-Poniatach
Region
Pon. 30.09.2024 12:59:16
30
wrz 2024
wrz 2024
W niedzielę, 29 września w Szaniawach-Poniatach odbyły się obchody 78. rocznicy Akcji Mitropa. Uroczystości rozpoczęły się od Eucharystii. Mszy św. polowej przy pomniku przewodniczył ks. Antoni Przybysz proboszcz parafii Szaniawy. Pod pomnikiem zostały złożone wieńce i kwiaty. Odbył się Apel Pamięci.
3 października 1946 roku kilkudziesięcioosobowy oddział AK-WiN pod dowództwem porucznika Tadeusza Marczuka ps. Kurzawa zatrzymał w Szaniawach-Poniatach koło Trzebieszowa wojskowo-dyplomatyczny pociąg rosyjski kursujący na trasie Moskwa-Warszawa-Berlin Wschodni. Podczas akcji, bez żadnego wystrzału rozbrojono i pozbawiono mundurów ponad 200 żołnierzy Armii Czerwonej. Akcja odbiła się szerokim echem w świecie.O tamtych wydarzeniach w Szaniawach-Poniatach, przypomina pomnik, wybudowany w 2016 roku. Pomnik został wykonany w kształcie koła. Jego centralne miejsce zajmuje krzyż otoczony betonowymi płytami z sylwetkami żołnierzy.
- Obchody pamięci Akcji Mitropa zainicjował nieżyjący już Bogusław Domaszewski, redaktor „Gazety Polskiej w Paryżu – podkreślił Andrzej Nurzyński, Przewodniczący Komitetu Obchodów 78. rocznicy Akcji Mitropa.
Patronat mediany nad tym wydarzeniem sprawowało Katolickie Radio Podlasie i portal podlasie24.pl
Zobacz Galerię
66 Zdjęć
1 komentarze
W sobotę, 8 grudnia 1945 r., kiedy wierni szli do kościoła świętować Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny, komendant posterunku Milicji Obywatelskiej w Nurzynie Jerzy Wadas zszedł ze służby, zabierając ze sobą broń i przyłączył się pod pseudonimem „Kwiek” do oddziału 2 Rejonu WiN. Został w nim zastępcą dowódcy Romana Dawickiego, ps. „Lont”. 3 października 1946 r. razem z oddziałem leśnym pod dowództwem porucznika Tadeusza Marczuka ps. „Kurzawa” brał udział w napadzie na pociąg pospieszny relacji Moskwa – Warszawa – Berlin. Po zatrzymaniu pociągu na stacji Szaniawy – Poniaty, rozbroili oficerów Armii Radzieckiej, zabierając im umundurowanie. Po amnestii w 1947 r. nie ujawnił się, zamelinował broń i wyjechał do Warszawy. Posługiwał się fałszywymi dokumentami. W piątek 9 lipca 1948 r. do Sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Jerzemu Wadasowi. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Lublinie na sesji wyjazdowej w Łukowie, w poniedziałek 12 lipca został skazany na karę śmierci. Prezydent Bierut nie skorzystał z prawa łaski. (Fragment „Alfabetu Zbrodni 2”)