Helikopter wojskowy w Świdrach k. Łukowa? Sprawę wyjaśnia oficer prasowy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie

Do odpadnięcia owiewki od samolotu, doszło 5 grudnia podczas wykonywania lotu szkolnego nad powiatem łukowskim. Samolot M-346 „Bielik” bezpiecznie wylądował na lotnisku 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie, ale wkrótce nad Świdrami k. Łukowa pojawił się dwa razy śmigłowiec wojskowy, który według zaniepokojonych mieszkańców najwyraźniej "czegoś poszukiwał".

Internauta, który się z nami skontaktował we wtorek relacjonował, że za pierwszym razem śmigłowiec podejmował z ziemi "jakiś element z czymś przypominającym szybę". Widocznie nie wszystkie elementy zostały zlokalizowane, bo dziś rano w Świdrach pojawiła się grupa żołnierzy, którzy również prowadzili na tym niezabudowanym terenie poszukiwania 

⇒ Helikopter wojskowy w Świdrach. Po co tam przyleciał? 

W skierowanym do mediów komunikacie ppor. Marlena Kuna p.o. oficer prasowy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie poinformowała, że 5 grudnia w godzinach przedpołudniowych nad terenem powiatu łukowskiego, doszło do zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu z 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Podczas wykonywania lotu szkolnego w samolocie M-346 „Bielik” doszło do niekontrolowanego oddzielenia się owiewki od statku powietrznego. Pomimo wyjątkowej sytuacji pilot bezpiecznie wylądował na lotnisku 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Asysty pilotowi udzielił pilot lecący w formacji, który koordynował służby ruchu lotniczego prowadząc korespondencję radiową oraz wizualnie zweryfikował uszkodzenie samolotu i prawidłową konfigurację do lądowania. Zgodnie z obowiązującymi w takich przypadkach procedurami okoliczności przyczyny zdarzenia wyjaśnia Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

Do czasu wyjaśnienia okoliczności i przyczyn zdarzenia loty na samolotach M-346 zostały wstrzymane.

Źródło: podlasie24.pl

Informacje o tym niecodziennym zdarzeniu otrzymaliśmy od Czytelnika portalu przez komunikator naszego profilu na FB podlasie24.pl. Dziękujemy