Łuków

Łuków: koncepcja to nie projekt

Region Pt. 27.05.2022 10:18:58
27
maj 2022

Burmistrz Piotr Płudowski zapowiedział rozpoczęcie poszukiwań projektanta, który podejmie się realizacji zadania pod hasłem „Opracowanie koncepcji urbanistyczno – architektonicznej Kompleksu Sportowo – Widowiskowego przy ul. Warszawskiej na obecnych terenach sportowo – rekreacyjnych”. Zapowiadając te działania, burmistrz dodał, że nie wierzy w ich sukces.

W budżecie miasta na 2022 rok na wniosek klubu radnych z PiS i Przymierze dla Ziemi Łukowskiej przeznaczono 15 tys. zł na ogłoszenie konkursu pod hasłem „Opracowanie koncepcji urbanistyczno – architektonicznej Kompleksu Sportowo – Widowiskowego przy ul. Warszawskiej na obecnych terenach sportowo – rekreacyjnych”. Chodzi o teren przy skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i dr. Rogalińskiego, gdzie znajduje się miejski stadion. Podczas odbywającej się w czwartek 26 maja sesji Rady Miasta, burmistrz Piotr Płudowski zapowiedział ogłoszenie zamówienia publicznego, którego celem będzie wybór projektanta, który podejmie się tego zadania. Urząd będzie oczekiwał na zgłoszenia od osób, które zechcą koncepcję przygotować. W tej koncepcji ma się znaleźć projekt hali widowiskowo – sportowej, sal treningowych oraz zaplecza.

Informując o tych planach burmistrz Piotr Płudowski wprost stwierdził, że nie wierzy w to, że uda się wyłonić projektanta, który podejmie się tego zadania. Jego zdaniem kwota przeznaczona na to zadanie jest zbyt niska. „Być może się mylę. Być może znajdzie się ktoś, kto zechce taką koncepcję opracować” - mówi nam już po sesji burmistrz. A dopytywany co się stanie, jeżeli faktycznie nikt się nie zgłosi, mówi, że wówczas zamówienie publiczne zostanie ponowione.

Jak można się było spodziewać temat ten wywołał dyskutuję wśród radnych. Radny Robert Dołęga odnosząc się do wątpliwości wyrażonych przez burmistrza mówił: „Wiemy, że ta inwestycja jest wpisana w budżet. Wspomniał pan, że ma wątpliwości. A z drugiej strony dorzuca pan kolejne zadanie, czyli wizualizację sal sportowych na wniosek Rady Sportu. A wiemy, że chodziło tam o zaprojektowanie hali i zagospodarowanie trybun i boiska. No i zastanawia mnie to, czy pan może zmieniać zapisy ustalone przez radnych. Wiemy jaki był tytuł tego zadania”.

„Proponuję żeby porównał pan zapisy w budżecie i zapisy w zamówieniu publicznym. A pan sobie wyobraża sobie salę widowiskowo – sportową bez zaplecza? Ja nie” - ripostował burmistrz Piotr Płudowski. „Ludzie sportu wiedzą, że hala to dużo pomieszczeń” – odpowiadał radny Robert Dołęga.

Do dyskusji włączył się radny Arkadiusz Pogonowski: „Nie jest tajemnicą, że ja uważam, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Ale jeśli już mają być wyrzucone, to niech na coś się przydadzą. W stanowisku Rady Sportu napisano, że faktycznie pierwszą potrzebą są miejsca do trenowania. Żeby stał ring, żeby były rozłożone na stałe maty. To jest pierwsza potrzeba, a nie duża hala, na którą nas nie stać. To jest tylko bajanie o hali. A Rada Sportu złożona w większości z praktyków chce konkretnego miejsca. Niech więc ktoś za te 15 tys. wymyśli jak by to miało wyglądać”.

W odpowiedzi na te słowa radny Robert Dołęga mówił: „Dziwi mnie, że pan radny Pogonowski uważa, że jest to wyrzucenie w błoto 15 tys. zł. To jest tak naprawdę pierwszy krok do powstania wielkiej inwestycji, jakże potrzebnej w naszym mieście. To tak wyglądają praktycy w Radzie Sportu”. Na te stwierdzenie radny Pogonowski ripostował: „Gratuluję panu Dołędze obrażania ludzi sportu z Rady Sportu i ich zdania. To jest wyrzucanie pieniędzy w błoto. Bo ta koncepcja nic nie wniesie oprócz obrazków. Na bazie koncepcji nic nie zbudujemy. O to mi chodzi”.

„Panie Arkadiuszu proszę nie przeinaczać moich słów – odpowiedział radny Dołęga - Mówił pan o praktykach w Radzie Sportu. Nazwał pan siebie praktykiem. Ja bym nazwał pana bardziej praktykantem”. Na odpowiedź radnego Pogonowskiego długo nie czekano: „Ja powiedziałem, że Rada Sportu składa się w większości z praktyków sportu. To pan przeinacza słowa. I to pan stwierdził, że Rada Sportu to tacy praktycy, którzy uważają, że trzeba na początku zbudować pomieszczenia treningowe.”

Po tej wymianie zdań głos zabrał radny Lenard Baranowski. On zapytał wprost, czy będzie też robiony projekt na budowę sal sportowych i skąd wziąć na to pieniądze. Radnemu odpowiedział burmistrz Piotr Płudowski podkreślając, że koncepcja to nie projekt. Od koncepcji do realizacji zadania bardzo długa droga.

POSŁUCHAJ
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Anna Kupińska
+48.509310762

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.