Łuków: obywatelskie zatrzymanie w wykonaniu burmistrza

W miniony piątek 11 czerwca w ręce łukowskich policjantów trafiła 49-letnia kobieta. Sama przyznała się do tego, że wsiadła za kierownicę po zażyciu amfetaminy. Kobietę najpierw zatrzymało dwóch mężczyzn. Jednym z nich, jak się okazuje, był burmistrz Łukowa Piotr Płudowski.

Jak mówi burmistrz Piotr Płudowski zainterweniował spontanicznie razem z przypadkowo spotkanym mężczyzną na dziwne zachowanie kierowcy auta, które najpierw się zatrzymało, później wycofało, następnie ruszyło do przodu i znów wycofało. W końcu z samochodu wysiadła kobieta. Poszła w kierunku pobliskiego baru i szybko wróciła. Kiedy siadła już za kierownicą obaj panowie podeszli do niej. Jak relacjonuje nam burmistrz Płudowski, najpierw sprawdzili czy siedząca za kierownicą kobieta nie potrzebuje pomocy. Ale kiedy okazało się, że pomocy nie potrzebuje, a kontakt z nią jest utrudniony, on sam zgasił silnik jej auta i zabrał kluczyki. Następnie obaj wezwali policję.
49-latka przed policjantami przyznała się do zażycia narkotyków. Funkcjonariusze znaleźli też w jej aucie kilka gramów amfetaminy. Kobieta została zatrzymana i już usłyszała zarzuty za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi jej do 3 lat pobawienia wolności. Pobrano jej też krew do badań. Jeżeli badania potwierdzą, że prowadziła pod wpływem narkotyków, może również na 3 lata stracić prawo jazdy.

Burmistrz Płudowski całą sprawę komentuje tak: „Zareagowałem w sposób spontaniczny, ale w pełni świadomy. Nie wolno dopuszczać do takich sytuacji, aby kierowcy w takim stanie uczestniczyli w ruchu drogowym. Krótko mówiąc, stop kierowcom, którzy wiozą śmierć”.

O tej sprawie przeczytacie Państwo również tutaj: http://www.podlasie24.pl/lukow/region/-lukow-jechala-po-kebaba-po-zazyciu-amfetaminy-3220a.html