Łuków: sądowy finał sprawy dotyczącej restauracji działającej podczas lockdownu
Region
Czw. 17.06.2021 12:12:00
17
cze 2021
cze 2021
Dziś, 17 czerwca w Sądzie Rejonowym w Łukowie odbyła się rozprawa przeciwko właścicielowi jednej z łukowskich restauracji. Dotyczyła dwóch wniosków złożonych przez policję o ukaranie go za to, że w czasie lockdownu jego lokal był czynny. Sąd nie przychylił się do wniosków policji. Właściciel lokalu nie został ukarany.
Przypomnijmy. Pod koniec stycznia jedna z łukowskich restauracji poinformowała na Facebooku, że zamierza wznowić działalność. Właściciel restauracji mówił wówczas, że ma do tego prawo, i że chce zacząć zarabiać na życie. Na tarcze antykryzysowe nie może liczyć. Rządowe wsparcie otrzymał tylko raz. I jak podkreślał, przygotował lokal tak, aby klienci byli w nim bezpieczni. Wyznaczono stoliki, przy których można siadać, pojawił się płyn dezynfekcyjny, a obsługa została wyposażona w maseczki lub przyłbice. Klienci również proszeni byli o noszenie maseczek dopóki nie usiądą przy stoliku. Kiedy tylko lokal został otwarty pojawili się tam pierwsi klienci. Kiedy pytaliśmy ich dlaczego postanowili przyjść odpowiadali, że mają dość siedzenia w domach. Podkreślali też, że czują się w lokalu bezpiecznie.Kiedy lokal tylko ruszył pojawili się tam też policjanci oraz pracownicy łukowskiego Sanepidu. Tych kontroli było później więcej. Wizyty policji zakończyły się wszczęciem postępowania w sprawie o naruszenie przez właściciela lokalu przepisu kodeksu wykroczeń, który mówi o tym, że kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany. To postępowanie zakończyło się sporządzeniem dwóch wniosków do Sądu Rejonowego w Łukowie o ukaranie właściciela lokalu. Wnioski były dwa, bowiem policja dwa razy kontrolowała lokal.
Rozprawa przed Sądem Rejonowym w Łukowie odbyła się dziś, 17 czerwca. Sąd przesłuchał świadków i wysłuchał obu stron. I nie przychylił się do wniosków policji. Właściciel lokalu nie został ukarany. Kosztami postępowania Sąd obciążył Skarb Państwa.
Wyrok Sądu Rejonowego jest nie prawomocny. Stronom przysługuje odwołanie.
AKup [ja]



0 komentarze