Łuków

Łukowska „Czwórka” będzie miała własną kwietną łąkę

Region Pt. 17.11.2023 11:10:34
17
lis 2023

Dzięki szkolnemu kiermaszowi książek i pluszaków oraz finansowemu wsparciu Dariusza Komorowskiego, udało się zrealizować projekt związany z utworzeniem na terenie łukowskiej „Czwórki” kwietnej łąki. Efekt prac, które wykonano w listopadzie, będzie widoczny wiosną.

W informacji ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Łukowie, która nadeszła do naszej redakcji, czytamy:

Łąki kwietne posiadają wiele zalet, ale szczególną korzyścią jest ochrona środowiska. Kwitną bez wykorzystania środków chemicznych, które zatruwają glebę, powietrze i wodę oraz pomagają w walce ze smogiem i skutkami zmian klimatycznych. 6 listopada ruszyły prace związane z wyrównaniem terenu, przekopaniem gleby, wysianiem nasion i ich zagrabieniem. Teraz pozostało już tylko czekać na wiosnę, aby podziwiać efekt końcowy.

Teren łąki będzie idealnym miejscem obserwacji przyrodniczych roślin i zamieszkujących łąkę owadów. Tworząc szkolną łąkę, chcemy zwrócić uwagę uczniów i lokalnej społeczności na jej przyrodnicze znaczenie, a dodatkowo stworzyć piękny plener dla działań twórczych, integrujących społeczność szkolną i lokalną. Mamy nadzieję, że nasz projekt zainspiruje innych do tworzenia podobnych miejsc w przestrzeni miasta.

Cała społeczność Szkoły Podstawowej nr 4 w Łukowie na czele z dyrektor Agnieszką Bryłą składa podziękowania Dariuszowi Komorowskiemu, za dofinansowanie i wykonanie kwietnej łąki.













informacja i zdjęcia: Katarzyna Nowicka/Piotr Giczela SP 4 Łuków
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Anna Kupińska
+48.509310762

2 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
Łukowiak Pon. 20.11.2023 06:32:51

Chyba cała zasługa powstania łąki, to dzięki Panu Dariuszowi Komorowskiemu. Dobrze.że są jeszcze tak wspaniałomyślni filantropi!! Szacun Panie Dariuszu.

A ja mam pytanie. Pon. 20.11.2023 14:37:33

Czy uczulenia wziewne zostały już wyeliminowanie z naszej społeczności? Czy alergia na pyłki roślin nie dotyczy naszych pociech? Za cenę zdrowia uczniów ktoś usilnie chce się promować. To żenujące jest. Pozbyliśmy się pylących topoli no to mamy alternatywne alergeny.