Martwy łoś przy drodze krajowej wzbudził zainteresowanie internautów
Region
Wt. 09.09.2025 18:09:51
09
wrz 2025
wrz 2025
Czytelnicy naszego portalu poinformowali nas o łosiu leżącym przy drodze krajowej 63, na wysokości miejscowości Domaszewnica. Jak się okazuje martwe zwierzę leżało na polu nieopodal jezdni przez cały weekend. Zabrano je dopiero w poniedziałek 8 września.
Jak wynika z naszych ustaleń, w sobotę 7 września na drodze krajowej 63 na odcinku Łuków – Radzyń Podlaski nieustalony pojazd uderzył w łosia. Kierowca nie zatrzymał się jednak, ani nie powiadomił policji. Ranne zwierzę odeszło parę metrów od jezdni i padło na polu.Sprawę opisano m.in. na Spotted: Łuków. Pytano tam co zrobić ze zwierzęciem i kto się tym powinien zająć. W poniedziałek, 8 września zajął się tym Urząd Gminy Ulan – Majorat. Zwierzę zostało zabrane do utylizacji.
W przypadku wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia najlepiej natychmiast powiadomić policję. Funkcjonariusze powiadomią służby weterynaryjne i zajmą się czy to rannym, czy martwy zwierzęciem. W tym przypadku brak zgłoszenia na policję sprawił, że martwy łoś przez trzy dni leżał w pobliżu drogi.





2 komentarze
Jak coś to łoś zdechł a nie pisze i nie mówi się że nie żyje. Ludzie opamiętajcie się nie uczłowieczajmy zwierząt.
Na pewno nie "na wysokości" miejscowości Domaszewnica, bo to wieś przy samej rzece. OBOK Kolonii Domaszewnicy.