Łuków

Obrady łukowskich radnych

Region Pt. 24.02.2023 18:26:45
24
lut 2023

Za nami sesja Rady Miasta. Podczas obrad radni zgodzili się m.in. na przekazanie 50 tys. zł na organizację Dni Łukowa. Nie wyrazili natomiast zgody na powołanie zespołu, który miałby zająć się opracowaniem zasad działania Miejskiego Zespołu Oświatowego. Była też mowa o odszkodowaniu za grunty, które powiat ma wypłacić miastu oraz o paleniu w piecu w ZDM podkładami kolejowymi.

Sesja Rady Miasta Łukowa odbyła się w czwartek 23 lutego. Początek obrad zdominowała dyskusja na temat odszkodowania, jakie władze powiatu łukowskiego powinny wypłacić miastu za grunty przejęte pod przebudowę ulic Popiełuszki i Przemysłowej. Temat wywołał radny Jarosław Okliński, dopytując czy prawdą jest to, co usłyszał oglądając transmisję z obrad Ray Powiatu Łukowskiego. Podczas tych obrad starosta Dariusz Szustek stwierdził, że zastępca burmistrza Łukowa Mateusz Popławski na spotkaniu, które odbyło się w listopadzie 2021 roku zobowiązał się, że miasto z odszkodowania zrezygnuje. To spotkanie dotyczyło m.in. planów przebudowy obu ulic.

W dyskusji, która wywiązała się na czwartkowej sesji Rady Miasta, głos zabrał m.in. wiceprzewodniczący Przemysław Suchodolski, który uczestniczył w listopadowym spotkaniu, występując tam w roli zastępcy dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych. Jak mówił na spotkaniu tym ustalono, że najszybszym sposobem na przejęcie gruntów należących do miasta, na których znajdują się obie ulice będące w zarządzie powiatu, będzie przeprowadzenie procedury ZRID. Pośpiech był ważny, bowiem wkrótce miały „przyjść” pieniądze z Rządowego Funduszu Polski Ład na przebudowę obu ulic. Procedura ZRID wiąże się z tym, że można przejąć decyzją administracyjną grunt i rozpocząć realizację inwestycji. Natomiast kwestie związane z wypłatą odszkodowania za przejęte grunty można odłożyć w czasie i „załatwić” oddzielną procedurą. Swoją wypowiedź wiceprzewodniczący Przemysław Suchodolski zakończył stwierdzeniem, że z listopadowego spotkania wyszedł z przeświadczeniem, że miasto zrzeknie się odszkodowania. Ale jednocześnie stwierdził, że nikt tam nie podjął żadnej konkretnej decyzji, „że tak się stanie, albo też, że tak się nie stanie”.

Procedura związania z wypłatą odszkodowań trwa. Należą się one osobom prywatnym oraz samorządowi miasta. W styczniu do burmistrza Łukowa wpłynęło pismo z wnioskiem o zrzeczenie się odszkodowania. Burmistrz Piotr Płudowski odmówił. Następnie odbyła się sesja powiatowa, na której pomiędzy włodarzami miasta i powiatu padło wiele ostrych słów. A po niej, zgodnie z zapowiedzią radnego Władysława Karasia, który na sesji Rady Powiatu „gasił emocje”, do burmistrza wpłynęło kolejne pismo ze Starostwa Powiatowego z prośbą o rozważenie, czy władze miasta mogłyby zrezygnować z odszkodowania. Jak mówi nam burmistrz Piotr Płudowski rozmowy w tej sprawie zostały podjęte i wciąż trwają.

Kolejnym punktem, który wywołał na sesji dyskusję były zmiany w budżecie miasta. Jak się okazało, Komisja Finansów negatywnie zaopiniowała projekt uchwały w tej sprawie. Powodem tego, jak mówił na sesji szef tej komisji radny Artur Gałach była propozycja przekazania Łukowskiemu Ośrodkowi Kultury 50 tys. zł na organizację Dni Łukowa. Ale jak usłyszeliśmy od radnego Gałacha po tym, jak przeprowadził rozmowę z dyrektorem ŁOK Grzegorzem Skwarkiem, zmienił zdanie. Uchwała w tej sprawie została podjęta. Zagłosowało za nią 18 radnych. Oczywiście kwota, którą przekazano, nie wystarczy na organizację Dni Łukowa. Na wydarzenia, które będą odbywać się w ostatni weekend maja, pieniądze będą pochodzić jeszcze z budżetu wydziału promocji oraz od sponsorów. W ubiegłym roku koszty organizacji Dni Łukowa wyniosły ponad 200 tys. zł. Ile wyniosą w tym roku? Zobaczymy.

Podczas obrad łukowscy radni nie zgodzili się natomiast na powołanie zespołu, który miałby przygotować regulamin działania Miejskiego Zespołu Oświatowego. Pierwszą próbę utworzenia MZO, który miałby zająć się obsługą finansową i kadrową łukowskich szkół i przedszkoli, podjęto na początku tej kadencji. Teraz radni z klubu Razem Ponad Podziałami chcieli do tematu powrócić. Nie zyskali jednak poparcia w radzie. Za powołaniem zespołu, który miałby pracować nad utworzeniem MZO było siedmiu radnych, przeciw ośmiu, a czterech wstrzymało się od głosu.

Obrady łukowskich radnych zakończyły się dyskusją, której początek dał radny Leonard Baranowski. Przedstawił on oświadczenie, w którym poinformował o tym, że w Zarządzie Dróg Miejskich doszło do spalania w piecu podkładów kolejowych. Tą sprawą, jak informował radny zajął się już Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Wydana też została w tej sprawie decyzja administracyjna. Na sesji nie poznaliśmy jednak treści tej decyzji. Jak mówił nam już po zakończeniu obrad burmistrz Piotr Płudowski decyzja ta nie jest jeszcze prawomocna, a Zarząd Dróg Miejskich zamierza się od niej odwołać.









Rozmowa z burmistrzem Piotrem Płudowskim po zakończeniu obrad Rady Miasta:




Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Anna Kupińska
+48.509310762