Odsłonięcie pomnika podporucznika Bronisława Martona w Stoczku Łukowskim

W sobotę, 16 września w Stoczku Łukowskim odbędzie się odsłonięcie pomnika podporucznika pilota Bronisława Martona. W wydarzeniu będą uczestniczyć przedstawiciele Ambasady Wielkiej Brytanii, Ministerstwa Obrony Narodowej, kapituły „Zło Dobrem Zwyciężaj” oraz Burmistrz Miasta Stoczek Łukowski Marcin Sentkiewicz. Uroczystość rozpocznie się o godzinie 12.00 mszą świętą oraz przemówieniami gości. Później nastąpi przemarsz zebranych pod pomnik, a około godziny 14.00 nastąpi odsłonięcie pomnika.

Bronisław Marton urodził się 4 kwietnia 1914 r. w Borkach koło Stoczka Łukowskiego. Syn Jana Martona i Weroniki z domu Ożarek. Miał czterech braci i jedną siostrę.
Młodszy brat Władysław walczył w kampanii wrześniowej 1939 roku. Prosto z frontu został wywieziony do Niemiec, gdzie był w niewoli przez 5 lat. Szkołę powszechną ukończył w Jagodnym, uczeń Państwowego Gimnazjum w Stoczku Łukowskim.

1 Listopada 1935 roku wstąpił do wojska i został wcielony, jako kandydat na pilota do 7 Pułku Lotniczego Poznań. W trakcie II Wojny Światowej 9 września 1939 roku ukończył wyższy kurs myśliwski w C.W.L. Dęblin. 19 września nielegalnie przekracza granice polsko-węgierską na rozkaz pilota majora Moszkowskiego. Trafił do obozu Nagykata, skąd dwukrotnie próbował uciec, co finalnie mu się udało. Trafił do Francji, gdzie rozpoczął służbę w I Polskim Dywizjonie Myśliwskim Warszawskim w Llyonie.
Następnie w czasie II Wojny Światowej walczył za ojczyznę pod komendą brytyjską. Zginął w walce, a jego ciało nie zostało odnalezione.

22 września 2020 roku, pośmiertnie awansowany na stopień podporucznika przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pana Andrzeja Dudę za zasługi na rzecz obronności.

O sobotnich wydarzeniach i postaci pilota w rozmowie z Mateuszem Biernackim opowiedział Tadeusz Marton, dla którego podporucznik był stryjem.






Mateusz Biernacki
fot. poglądowe