Powiat garwoliński stoi murem za polskim mundurem

„Solidarni z żołnierzami” - pod takim hasłem odbył się 12 czerwca marsz ulicami Garwolina, podczas którego oddano hołd śp. sierż. Mateuszowi Sitkowi, żołnierzowi, który zginął chroniąc granicy naszej Ojczyzny. Była to również manifestacja solidarności ze wszystkimi żołnierzami i służbami mundurowymi, które bronią granic Polski. Było to jedyne tego rodzaju wydarzenie w regionie.

Marsz, który zgromadził wielu mieszkańców Garwolina i powiatu oraz uczniów klas mundurowych szkół ponadgimnazjalnych, zorganizowano z inicjatywy posła Grzegorza Woźniaka i starosty garwolińskiej Iwony Kurowskiej.

- Cel tego marszu jest, wydaje się oczywisty, chcemy dzisiaj, w dniu pogrzebu śp. Mateusza Sitka, ale jednocześnie w dniu święta Służby Ochrony Państwa, bo dzisiaj wypada w kalendarzu święto tych służb, chcemy po pierwsze oddać mu hołd, uczcić też minutą ciszy jego bohaterskie życie i bohaterską śmierć. Chcemy pokazać też solidarność ze wszystkimi żołnierzami i służbami mundurowymi, które bronią granic naszego kraju...- powiedziała starosta Iwona Kurowska. Marsz rozpoczął się odśpiewaniem hymnu i okolicznościowymi przemówieniami, potem jego uczestnicy przeszli w milczeniu ulicami Garwolina pod pomnik poświęcony żołnierzom Armii Krajowej, gdzie kapelan środowisk kombatanckich powiatu garwolińskiego, ks. prałat ppor. w st. spocz. Edmund Szarek zaintonował modlitwę za zmarłego sierż. Sitka, obrońców granic i Ojczyzny. - Winniśmy być solidarni z tymi, którzy bronią naszej Ojczyzny, naszych granic, a tym bardziej podniosła chwila, kiedy odbywały się w dniu dzisiejszym uroczystości pogrzebowe śp. sierż. Mateusza. Uważam, że podniosła chwila sprawiła, że ludzie w zadumie i modlitwie zakończyli to wspólne spotkanie w ciszy, refleksji, a jednocześnie widziałem tak wiele osób stojących ze łzami w oczach, mając świadomość, że Ojczyzna jest największym skarbem, który dziś jest nam najbardziej potrzebny...- podkreślał ks. prałat. W wypowiedziach posła Grzegorza Woźniaka, wicestarosty Mirosława Walickiego, jak też rozmówców naszego reportera, zarówno młodych ludzi, jak i kombatantów, byłych mundurowych czy mieszkańców Garwolina dominowała troska o bezpieczeństwo Ojczyzny i jej granic. Padają dosyć mocne słowa pod adresem rządzących.

Relacja Waldemara Jaronia: