Pożar w budynku łukowskiej ciepłowni... Spokojnie, to tylko ćwiczenia

Na terenie Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Łukowie pojawiła się straż pożarna. Druhowie otrzymali wezwanie o pożarze taśmociągu w budynku kotłowni oraz o jednej poszkodowanej osobie. Ruszyli na pomoc. Na szczęście były to tylko ćwiczenia.

Na terenie Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Łukowie od poniedziałku 27 marca trwają ćwiczenia, w których biorą udział strażacy oraz pracownicy miejskiej spółki. Jak mówi nam prezes PEC Aleksander Kompa ćwiczenia te mają uświadamiać pracownikom, że do pożaru zawsze może dojść. Są po to, aby nie uśpić ich czujności. Służą również temu, aby pomiędzy pracownikami PEC a strażakami wypracować jak najlepsze zasady współdziałania na wypadek niebezpiecznych zdarzeń.

We wtorek 28 marca w ćwiczeniach brały udział trzy jednostki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej z Łukowa oraz z OSP z Dąbia, które to jednostka włączona jest do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego. Dowódcą akcji był starszy kapitan Paweł Szyszkowski. Scenariusz ćwiczeń zakładał gaszenie pożaru taśmociągu na najwyższym piętrze budynku kotłowni oraz pomoc osobie poszkodowane. W ćwiczeniach wykorzystano m.in. podnośnik. Jak mówi nam starszy kapitan Paweł Szyszkowski, ćwiczenia te miały służyć sprawdzeniu umiejętności strażaków m.in. przy obsłudze podnośnika, obronie hałd węgla, udzielaniu pomocy przedmedycznej oraz prowadzenia ewakuacji.

Pożar taśmociągu w budynku miejskiej kotłowni został ugaszony. Poszkodowana osoba otrzymała pomoc. Ćwiczenia przebiegły zgodnie z planem.

Ćwiczenia straży pożarnej na terenie PEC trwają od poniedziałku. Będą się odbywały jeszcze dziś, w środę 29 marca. Jeżeli więc ktoś usłyszy strażackie syreny w pobliżu miejskiej ciepłowni, powinien wiedzieć, że to tylko ćwiczenia.




zdjęcia: UM Łuków/podlasie24