Setne urodziny pani Marianny z Łukowa

Pani Marianna Przeździak z Łukowa skończyła właśnie 100 lat. Na urodzinowym przyjęciu był szampan, kwiaty, tort i życzenia od rodziny, władz miasta oraz z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Pani Marianna Przeździak urodziła się 3 lutego 1923 roku w Czerśli. Kiedy miała 5 lat jej rodzice przeprowadzili się do Łukowa. Zamieszkali na ulicy Farfak. Niestety dwa lata później zmarła mama pani Marianny. Od 14 roku życia pracowała jako pomoc domowa, najpierw w Łukowie, a następnie u rodziny w Warszawie. Podczas wojny, będąc w stolicy, została zatrzymana podczas łapanki i trafiła na Pawiak. Stamtąd przewieziono ją do obozu w Niemczech, skąd razem z jeszcze trzema osobami uciekła. Przez dwa tygodnie, pieszo, wracała do Łukowa. Po wojnie pani Marianna pracowała najpierw jako pomoc w przedszkolu, a następnie, już do emerytury, w Fabryce Obuwia. Pani Marianna razem z mężem doczekała się czwórki dzieci, dwóch córek i dwóch synów. Ma 9 wnuków, 17 prawnuków i jedną praprawnuczkę.
Urodzinowe przyjęcie z okazji ukończenia przez panią Mariannę 100 lat odbyło się 3 lutego. Na urodzinowym przyjęciu gościł burmistrz Piotr Płudowski, który życzył jubilatce aby kolejne lata mijały jej w atmosferze miłości i wsparcia. Obecna na przyjęciu kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Jadwiga Skwarek odczytała życzenia, które nadeszły do pani Marianny z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Pani Marianna pytana, czy czuje, że ma już 100 lat, mówi wprost, że nie. Cieszy się dobrym zdrowiem, o co dba na co dzień jej córka, z którą mieszka już od 10 lat. Pani Marianna podsumowując swoje 100 lat mówi: „Wszystko przeżyłam. Rożnie było. Przez sto lat to można dużo się nauczyć”.
Do urodzinowych życzeń płynących do pani Marianny dołączamy i my, życząc kolejnych dobrych lat, w otoczeniu najbliższych.



AKup/Js