Transportowcy mówią „nie” nieuczciwej ich zdaniem konkurencji

W Tuchowiczu w gminie Stanin, odbyło się spotkanie właścicieli firm transportowych. Ponad sto osób spotkało się, aby rozmawiać o nieuczciwej ich zdaniem działalności powstających w naszym kraju firm transportowych z białoruskim i rosyjskim kapitałem.

Spotkanie właścicieli firm transportowych odbyło się w piątkowy wieczór, 3 marca w sali gimnastycznej w szkole w Tuchowiczu, w gminie Stanin. Wzięli w nim udział właściciele firm transportowych z całego naszego regionu, m.in. z Łukowa, Białej Podlaskiej, Międzyrzeca Podlaskiego, Radzynia Podlaskiego, Siedlec, a nawet z Sochaczewa.

Jak mówi nam Kamil Ambroziak, współorganizator spotkania, przewoźnicy nie mogą konkurować z firmami, które powstają w masowy i niekontrolowany sposób. Jako przykład podaje powstanie kilkudziesięciu firm transportowych pod jednym adresem w jednym mieszkaniu w Warszawie czy też w Białej Podlaskiej. Firmy te, mają kapitał białoruski lub rosyjski.

„Te firmy zabierają nam po części pracę. Zaniżają stawki. Tu wchodzi kapitał ze wschodu. My nie mamy szans z nimi konkurować” - mówili obecni na spotkaniu przewoźnicy. Dopytywali też jak to jest możliwe, że pozwala się rejestrować takie firmy bez sprawdzenia, gdzie mają zaplecze parkingowe, czy też warsztatowe.

Na spotkaniu przewoźników obecny był poseł Konfederacji, Robert Winnicki. Przekonywał, że konieczne jest współdziałanie wszystkich transportowców i zwrócenie uwagi polityków na najwyższym szczeblu decyzyjnym. Tylko wtedy – jak mówił poseł – ktoś zajmie się tym problemem.


Jak informuje nas Kamil Ambroziak piątkowe spotkanie zakończyło się przygotowaniem pisma, w którym transportowcy przedstawiają swój problem. Ma je w najbliższy wtorek w sejmie odczytać poseł Robert Winnicki. Następnie ma je też złożyć m.in. w Inspektoracie Transportu Drogowego.