Woda w łukowskim basenie jest czysta. Problem leży na dnie

W ostatnich dniach pojawiła się w Łukowie informacja, że woda na krytej pływalni „Delfinek” ma kolor zielony. Jak zapewnia nas Marek Żurawski, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza pływalnią, woda jest bezbarwna. Problem leży zaś na dnie niecki basenu.

Około dwóch tygodni temu pracownicy krytej pływalni „Delfinek” zauważyli na dnie niecki basenu brązowy osad. Podjęli próbę jego usunięcia. Niestety nie udało się, a brązowy osad wypełnił całe dno. Jak mówi nam zarządzający pływalnią dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Marek Żurawski, okazało się, że folia, którą wyłożone jest dno basenu pokryła się osadem z wytrąconego żelaza. Jednocześnie dyrektor zapewnia, że nie jest to niebezpieczne dla pływających. Woda w basenie jest regularnie badana. Gdyby było coś nie tak, to przeprowadzające badania służby sanitarne natychmiast wydałyby decyzję o zamknięciu „Delfinka”.




Pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji szukają sposobów na pozbycie sie osadu z wytrąconego żelaza, który pojawił się na dnie basenu. Na razie testują różne chemiczne preparaty. Jeżeli to nie pomoże, to niewykluczone, że trzeba będzie wymienić filtry. To będzie koszt około 50 tys. zł. I trzeba będzie na jakiś czas zamknąć pływalnię.

zdjęcia: OSiR Łuków/archiwum podlasie24